
To pytanie, które bardzo często słyszę jako psycholog.
Odpowiedź brzmi:
nie zawsze, ale… trzeba potraktować to bardzo poważnie.
➡️ Samouszkodzenia (np. cięcie, przypalanie, drapanie do krwi) NIE ZAWSZE są próbą odebrania sobie życia.
➡️ Często są to sposoby na poradzenie sobie z przytłaczającymi emocjami, są sposobem na wyregulowanie emocji — jakby ból fizyczny miał zagłuszyć cierpienie psychiczne.
➡️ Samouszkodzenia w takich okolicznościach uspokajają.
„Samouszkodzenia należą co tej samej grupy co zachowania samobójcze-do autodestrukcji bezpośredniej. Czyli można powiedzieć, że i samouszkodzenia, i zachowania samobójcze są w tej samej szufladzie, tylko w dwóch różnych przegrodach. Specjaliści zwykle traktują je jako czynniki ryzyka rozwoju procesu zachowań samobójczych. Pojawiają się zazwyczaj wtedy, kiedy ktoś doświadcza trudności, i są niezdrowym sposobem radzenia sobie. Niezdrowym, jednak radzenia sobie.
I tu pojawia się niejednoznaczność-samouszkodzenia są też czynnikiem chroniącym przed zrachowaniami samobójczymi, dopóki działają. Ktoś silnie pobudzony emocjonalnie może zrobić sobie krzywdę.”
Fragment z książki Marty Guzowskiej, „Kończę z tym. Dlaczego dzieci nie chcą żyć.”
Jednak to nie znaczy, że nie ma zagrożenia. Badania pokazują, że:
➡️ Osoby, które się samookaleczają, mają znacząco wyższe ryzyko późniejszej próby samobójczej.
➡️ Im częstsze i bardziej impulsywne są samouszkodzenia, tym większe prawdopodobieństwo, że przerodzą się w działanie zagrażające życiu.
➡️ Długotrwałe cierpienie, brak wsparcia i wstydu wokół tematu tylko zwiększają to ryzyko.
📌 WAŻNE: Samouszkodzenie to zawsze sygnał alarmowy. Nawet jeśli nie ma intencji śmierci — to znak, że ktoś bardzo cierpi i nie radzi sobie inaczej.
🎯 Nie ignoruj. Nie oceniaj. Nie bagatelizuj.
✅ Zamiast pytać: „czy chcesz się zabić?”, spróbuj:
🔹 „Widzę, że Ci bardzo ciężko. Co się dzieje?”
🔹 „Jestem tutaj. Nie musisz być z tym sam/a.”
🔹 „Możemy razem poszukać pomocy.”
🧠 Pomoc psychologiczna działa. Terapia pozwala znaleźć zdrowsze sposoby radzenia sobie z bólem.
Rozmowa może uratować życie!!!