
„MOŻE TO ZE MNĄ JEST COŚ NIE TAK?” – TO JEDNO Z NAJCZĘSTSZYCH, CHOĆ NIEWYPOWIEDZIANYCH ZDAŃ, KTÓRE POJAWIAJĄ SIĘ W GŁOWIE OSOBY DOŚWIADCZAJĄCEJ HEJTU.
TO WŁAŚNIE MOMENT, W KTÓRYM KRZYWDZĄCE SŁOWA ZACZYNAJĄ ZAKORZENIAĆ SIĘ GŁĘBOKO W PSYCHICE.
TEN PROCES NAZYWA SIĘ INTERNALIZACJĄ HEJTU.
CHOĆ BRZMI NAUKOWO, JEGO SKUTKI SĄ BOLEŚNIE REALNE – SZCZEGÓLNIE DLA MŁODYCH LUDZI.
INTERNALIZACJA HEJTU!
TO MECHANIZM PSYCHOLOGICZNY, W KTÓRYM OSOBA ZACZYNA PRZYJMOWAĆ CUDZE OPINIE NA SWÓJ TEMAT JAKO WŁASNE PRZEKONANIA.
KIEDY JESTEŚMY REGULARNIE KRYTYKOWANI, WYŚMIEWANI CZY UPOKARZANI, Z CZASEM MOŻEMY UWIERZYĆ, ŻE TE SŁOWA OPISUJĄ NASZĄ PRAWDZIWĄ WARTOŚĆ.
NIE CHODZI TU O KONSTRUKTYWNĄ KRYTYKĘ. MÓWIMY O BRUTALNYM, POWTARZALNYM HEJCIE – KTÓRY NIE ZOSTAWIA MIEJSCA NA REFLEKSJĘ, TYLKO ATAKUJE TO, CO W CZŁOWIEKU NAJBARDZIEJ WRAŻLIWE: POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI.
JAK DZIAŁA TEN PROCES W PSYCHICE MŁODEGO CZŁOWIEKA?
HEJT DOCIERA
PRZEZ MEDIA SPOŁECZNOŚCIOWE, WIADOMOŚCI, KOMENTARZE.
ZACZYNA SIĘ POWĄTPIEWANIE
„MOŻE NAPRAWDĘ JESTEM BRZYDKI, GŁUPI, BEZNADZIEJNY…”
RODZI SIĘ PRZEKONANIE
KTÓRE Z CZASEM STAJE SIĘ CZĘŚCIĄ TOŻSAMOŚCI: „NIE ZASŁUGUJĘ NA AKCEPTACJĘ”, „NIE JESTEM WYSTARCZAJĄCY”.
NASTĘPUJE WYCOFANIE
Z RELACJI, PASJI, AKTYWNOŚCI, ŻYCIA SPOŁECZNEGO.
POJAWIAJĄ SIĘ SKUTKI PSYCHICZNE
LĘK, DEPRESJA, OBNIŻONA SAMOOCENA, A NAWET MYŚLI SAMOBÓJCZE.
DLACZEGO MŁODZI SĄ SZCZEGÓLNIE PODATNI?
OKRES DOJRZEWANIA TO CZAS INTENSYWNEGO KSZTAŁTOWANIA TOŻSAMOŚCI. TO WŁAŚNIE WTEDY NAJBARDZIEJ ZALEŻY NAM NA AKCEPTACJI GRUPY RÓWIEŚNICZEJ.
JEŚLI ZAMIAST NIEJ OTRZYMUJEMY FALĘ HEJTU, NASZA PSYCHIKA ZACZYNA SIĘ BRONIĆ – CZĘSTO POPRZEZ MECHANIZM DOPASOWANIA SIĘ DO OCZEKIWAŃ. NAWET JEŚLI TE „OCZEKIWANIA” SĄ PEŁNE PRZEMOCY.
TO, CO DLA DOROSŁEGO MOŻE BYĆ „TYLKO SŁOWEM”, DLA NASTOLATKA STAJE SIĘ FILTREM POSTRZEGANIA SAMEGO SIEBIE.
SKUTKI INTERNALIZACJI HEJTU
CHRONICZNE POCZUCIE WINY I WSTYDU
NISKIE POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI
SAMOOKALECZANIE
TRUDNOŚCI W RELACJACH INTERPERSONALNYCH
MYŚLI REZYGNACYJNE LUB SAMOBÓJCZE